Po incydencie z uszkodzeniem sokowirówki jeszcze intensywniej zacząłem badać rynek w poszukiwaniu odpowiedniego rozwiązania dla naszej rodziny. Ostatecznie wybór padł na wyciskarkę Omega 8006. Jej zakup był bardzo dobrym wyborem z perspektywy kilku tygodni codziennego jej używania. To oczywiście niewiele, ale powiem tylko co mnie przekonało, aby kupić cztery razy droższe urządzenie niż poprzednio. 15 lat gwarancji oraz filmiki z pracy tego urządzenia na youtube.
Wyciskarka wbrew pozorom nie jest dużym zajmującym pół blatu kuchennego urządzeniem. Gdy dotarła do nas w relatywnie niewielkim opakowaniu byliśmy zaskoczeni, że się tam zmieściła. W każdym razie kilka moich spostrzeżeniem w porównaniu z sokowirówkami, które obsługiwałem (było ich trzy - Philips, Zelmer oraz Bosch) są następujące. Zacznijmy od zalet:
- Omega jest zdecydowanie cichsza, co nie powinno dziwić - ilość obrotów na minutę wynosi 80 w porównaniu do 800/1400 konwencjonalnej sokowirówki. Poza tym, ona nie rozdziera w drobny mak owoców czy warzyw a je po prostu zgniata (najgłośniejszy jest odgłos łamanej marchewki i pewnie najlepiej możemy sobie to wyobrazić czy wykonać).
- Wyciskarka, którą mam jest zdecydowanie bardziej uniwersalna w stosunku do sokowirówki. Do tej pory próbowaliśmy wyciskać sok z: jabłek, marchwi, ananasów, kiwi, mandarynek, pomarańczy, cytryny, szpinaku, winogron, grejpfrutów i gruszek. Ze wszystkim radzi sobie rewelacyjnie, choć na przykład jabłka i gruszki wymagają stosowania odpowiedniej techniki, a mianowicie dodanie co jakiś czas marchewki, która doskonale udrażnia wszystkie otworki.
- otwór w wyciskarce jest dużo mniejszy (około 3 cm średnicy) niż w przypadku zwykłej sokowirówki, gdzie wchodziły nawet całe jabłka. Przy wyciskarce można o tym zapomnieć! Trzeba wszystko ładnie pokroić, a więc czas przygotowywania dość mocno się wydłuża, dlatego koniecznie trzeba mieć przy sobie pomocnika, który myje i kroi - w moim przypadku wykonuje to żona.
I jeszcze jedno spostrzeżenie; wyciskany sok nie zawsze jest klarowny i zależy od rodzaju warzyw i owoców, które wkładamy. Osobiście mi to nie przeszkadza, tym bardziej, że nic się nie oddziela, jak miało to miejsce przy sokowirówkach.
0 komentarze:
Prześlij komentarz