Theme Preview Rss

Dieta sokowa - przygotowania

Z okazji wiosny, którą wreszcie czuć w powietrzu, postanowiłam przejść kolejny cykl oczyszczania organizmu z dietą sokową. Miałam długą przerwę związaną z ciążą, laktacją i powrotem do formy. Chcę połączyć powrót do corocznego oczyszczania z odświeżeniem bloga - codziennie będę publikować relacje z przebiegu, moje odczucia i wrażenia. Tym razem będzie trudniej - pracuję zawodowo, prowadzę dom, mam męża i córkę, którzy domagają się uwagi i gotowania posiłków. Czy dam radę sprostać wyzwaniom reżimu dietowego? Myślę, że będzie to dobry sprawdzian nie tylko dla mnie, ale także dla programu diety. Dieta, która wymaga tygodnia spędzonego w kuchni jest dobra tylko dla prawdziwych desperatów ;) 

Lista zakupów

Zrobiłam już część zakupów według listy zakupowej na 1-3 dni. W porównaniu do poprzednich lat - łatwiej jest dostać potrzebne produkty. 6 lat temu takie rzeczy jak pędy młodej pszenicy czy spirulina były znacznie trudniej dostępne. Teraz można je kupić w sklepach ze zdrową żywnością, a także w większych marketach z takimi działami. W zasadzie tylko probiotyk kupiłam przez allegro - ze względu na zaufanie do firmy NOW foods, z której korzystałam wcześniej. 

Podstawą diety sokowej są warzywa i owoce - niestety, trudno znaleźć takie z pewnego źródła. Te egzotyczne kupiłam w wersji "bio" - co prawda w sieciówkach (lidl, biedronka), ale mam nadzieję, że będą chociaż trochę lepszej jakości niż takie w pierwszym lepszym warzywniaku. Mało jeszcze nowalijek, więc będę musiała łączyć warzywa kupione na targu i w sklepach. Z utęsknieniem czekam na warzywa z ogródka teściów!

Organizacja

Ponieważ w pracy muszę być na godzinę 8, muszę wstać ok. godziny 6. Dzień zacznę od wody z cytryną, a następnie zacznę przygotowywać sok. Na szczęście pierwsze dwa sokowe posiłki są takie same, więc przygotuję od razu podwójną porcję, a połowę wleję do szklanej butelki i zabiorę do pracy. Żeby poranne przygotowania poszły sprawnie, wieczorem naszykuję wszystkie składniki i umyję je. Kroić trzeba rano, żeby witaminy się nie utleniały. Ponieważ mam nieregularne godziny pracy, każdy dzień będzie wymagał nieco innych przygotowań, ale mam nadzieję, że uda mi się zapewnić regularność soków. Trzymajcie kciuki!


0 komentarze:

Prześlij komentarz